17 lut 2015

Becca Fitzpatrick i "Szeptem"

Witajcie, po tak długiej nieobecności :/ Jak już wiecie Pomysłowy Kaktus będzie funkcjonował na nowo, mamy nadzieję że tym razem nie skończy się tak jak ostatnio. Mianowicie miały się pojawić nowości, więc przygotowałam posta, który dotyczy głównie książek, a tak dokładnie to debiutanckiej powieści Beccki Fitzpatrick „Szeptem” 




Autor : Becca Fitzpatrick

Tytuł: Szeptem

Data wydania : 13 października 2009



Czasem zdarza się miłość nie z tego świata. Naprawdę nie z tego świata…

Patch jest tajemniczy i zabójczo przystojny. Nic dziwnego, że szesnastoletnia Nora uległa jego urokowi. Niemal natychmiast w jej życiu zaczęły dziać się rzeczy, których nie da się wytłumaczyć. Chyba że…
Chyba że ktoś wie, że znalazł się w samym środku bitwy. Bitwy, którą od wieków toczą Upadli z Nieśmiertelnymi. O Twoje życie.

Ale cicho sza… Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem.  




Przyznam, że tom Szeptem wpadł mi do rąk przypadkowo, moja kuzynka pożyczyła mi tą książkę. Z początku nie miałam ochoty jej czytać, poleżała na półce pewien czas aż w końcu postanowiłam że ją przeczytam. Początki książek nie są zbyt wciągające, nie mogłam zrozumieć początku tej książki, ponieważ zaczynała się od momentu który nie do końca dało się zrozumieć, po pewnym czasie wracając do początku całość wydawała się już bardziej jasna. Minęło trochę czasu , aż akcja zaczęła się rozkręcać. Nie mogłam się wręcz od niej oderwać, wiem że czytałam ją w wakacje i pamiętam, że ponad połowę dnia spędziłam z Patchem i Norą. Ostatnie rozdziały pozbawiły mnie tchu, opis przeżyć i całej akcji bardzo mi się spodobał. Można powiedzieć że oszalałam na punkcie tej powieści.
Cała akcja toczy się w Coldwater Maine, gdzie wraz z matką mieszka główna bohaterka – Nora Gray. Młoda, inteligentna dziewczyna, która straciła ojca. Mieszka za miastem w małym domku. Matka Nory ciężko pracuje by utrzymać rodzinę i dom. Nora wydaje się najzwyklejszą nastolatką do czasu gdy w jej życiu zaczyna dziać się coś co mogło przyśnić się w największych koszmarach, dziewczyna doznaje dziwnych halucynacji, w których widuje zamaskowanego mężczyznę. Który sprawia, że dziewczyna żyje w ciągłym zastraszeniu, nikt nie widzi tego co ona dostrzega, nawet jej najlepsza przyjaciółka- Vee. Dziewczyny razem próbują zdemaskować bandytę. Czy im się uda ? Czy grozi im niebezpieczeństwo ? Na te pytania odpowiecie sobie po przeczytaniu :) W międzyczasie pojawia się również Patch – nieziemsko przystojny chłopak, na początku jest on dla bohaterki zagadką, ale z czasem udaje jej się poznać prawdę co do nieznajomego. Patch i Nora zakochują się w sobie i wspólnie próbują powstrzymać wspólnego wroga- Chaunceya. Oczywiście pojawiają się też inny zazdrośni chłopcy, którzy próbują zdobyć Norę, każdy z nich budzi sympatię dziewczyny. Przewracając kartki poznajemy dokładniej całą historię, która zapiera dech w piersi. Od momentu gdy cała powieść zaczęła się rozwijać, byłam ciekawa jak ona się zakończy, dlatego nie mam zamiaru wam tego przedstawiać, naprawdę warto sięgnąć po tą książkę. Nie będę się już więcej rozpisywała, bo nie mam zamiaru zdradzić wam wszystkiego, najlepiej poznacie tą historię czytając „Szeptem” Myślę, że ta krótka notatka zachęci co niektórych do lektury, tak jak mnie zachęciła do sięgania po coraz to więcej powieści :)

Pamiętaj, że człowiek się zmienia, jednak jego przeszłość nigdy.
-Becca Fitzpatrick "Szeptem"


14 lut 2015

Zmiany.

Cześć.
Tutaj my, choć w nieco innym składzie. Odchodzi od nas Berry, a przychodzi do nas Sandra. Po półrocznej przerwie znów mamy chęć wznowienia działalności bloga. Zmieni się parę rzeczy jeśli chodzi o treść naszych postów. Tematyka będzie bardziej rozszerzona niż poprzednio. O czym dokładnie będziemy  pisać dowiecie się niebawem. Mamy nadzieję, że nie zapomnieliście o nas i wciąż chcielibyście czytać naszego bloga o  naszych zainteresowaniach. Postanowiłyśmy również zrezygnować z  pseudonimów i używać  imion. Przedstawimy się, więc w składzie: Magda, Sandra, Daria, Wiktoria. Wierzymy, iż uda nam się przywrócić bloga, dzięki nowym wspólnym siłom. A teraz życzymy Wam szczęśliwych Walentynek! ♥


3 sie 2014

Nowoczesność. / Mała

Cześć! :)
Choć już wcześniej zmieniłam wygląd bloga, to teraz zmieniłam go jeszcze inaczej. Zaczęłam bawić się w HTML i chciałam wypróbować te wszystkie funkcje. Jakoś tak wyszło, że dodałam parę nowych rzeczy, odświeżyłam rzeczy, które już były wcześniej. Mam nadzieję, że bardzo Wam się podoba, bo naprawdę dość się nad tym nasiedziałam. :P Mimo to moja praca przyniosła owoce i podoba mi się to co udało mi się stworzyć. :) W prawym boku są linki do różnych stron na których jestem. Są to strony na których publikuję wszystko to co lubię, a nie tylko sprawy związane z blogiem. Oczywiście jest tam również oficjalny Facebook,  Google +, e-mail  bloga. Pozostałe strony to strony, na których, jak wspomniałam publikuję to czym się interesuję. :)
Bransoletka stworzona z czarnego plecionego rzemienia za plecionego w warkocz. Dodatkiem są srebrne rurko przekładki, które według mnie dodają takiego uroku nowoczesności. Ułożyłam je na przemian raz w dół, raz w górę i znów w dół. Nie za bardzo jest to widoczne na zdjęciach. ;/ Bransoletka jest tylko w dwóch zwyczajnych kolorach. Moje dzieło wyszło z wielkiego przypływu weny, w którym stworzyłam naprawdę masę biżuterii. :D Wszystko zobaczycie niebawem. Pojawi się także DIY, na coś, co myślę, że Was zainteresuje. 



 W gratisie taka bransoletka ze znakiem nie skończoności. Zwyczajna i prosta. :)
Pozdrawiam Mała. 

31 lip 2014

Perełkowo. / Mała.

Hej, hej.  :)
Dwa dni temu skończyłam czytać Miasto Niebiańskiego Ognia, Cassandry Clare. Chociaż skończyło się dobrze, to jestem przygnębiona, bo mój ukochany zły charakter nie żyje. On mógł żyć. Nie rozumiem, jak autorka mogła go uśmiercić. Dla innych książka mogła by być po prostu bardziej dramatyczna. Za to był to  cios w serce dla mnie. Jeszcze przed końcem książki miałam nadzieję, że zmartwychwstanie (tak, właśnie). Mimo tego co się stało, a nie chciałam, aby się wydarzyło cała książka, jak i seria bardzo mnie wciągnęła do świata Nocnych Łowców. Ale to już chyba wspominałam miliard razy w postach, więc to już wiecie. Wszystkich fanów pozdrawiam i czekam na kolejne serie. :D 
Przejdźmy jednak do głównego tematu postu. Naszyjnik wykonany w przypływie weny. Użyłam dwóch rodzajów perełek. Jedne- ecru - są zwykłymi prostymi perełkami, za to drugie, znajdujące się pośrodku naszyjnika, pastelowo niebieskie to chropowate perełki, których użyłam po raz drugi. Wcześniej zostały wykorzystane w tej bransoletce - KLIK. By naszyjnik nie był zbyt prosty i nudny, dodałam serduszko przy zapięciu, a także kuleczki ozdobne, oddzielające jeden rodzaj od drugich. :) 




Pewnie zauważyliście, że troszeczkę zmieniłam, a raczej upiekszyłam wygląd bloga. Jak Wam się podoba? :)

Pozdrawiam Mała. 

25 lip 2014

Dementor. / Mała.

Hej. :) 
Jak już kiedyś wspominałam (a dokładnie TUTAJ) miałam pomysł stworzenia naszyjnika, który będzie przypominał demenetora, czyli postać wykreowaną przez J.K Rowling w serii książek Harry'go Potter'a. Zapewne większość z Was wie, że jestem wielką fanką tej serii oraz w ogóle książek o tematyce fantastycznej. W mojej głowie zrodziła się myśl wytworzenia czegoś na wzór dementora. I tak oto powstał ten naszyjnik. Użyłam do niego tej samej zawieszki co w nausznicy, która także miała kojarzyć mi się z dementorem. Dementorzy to bardzo interesujące postacie, dlatego tak bardzo chcę mieć z nimi biżuterię. :) Szatę dementora stanowią granatowe lub ciemno fioletowe (jak kto woli) piórka. Owa postać posiada także rękę, niestety tylko jedną, ale wygląda równie dobrze, jeśli byłyby dwie. :D Cały dementor wyłania się z zamkniętej skrzynki, jak bogin, dlatego nie ma swojej głowy, ponieważ nie zdążył jej jeszcze pokazać.  To moja idea tego naszyjnika. Równie dobrze można rzecz, iż są to symbole postaci dementora. Haha, zapomniałam o napisie "free kisses". XD 




Mam nadzieję, że naszyjnik przypadł Wam do gustu, a zwłaszcza potterhead. :) 

Pozdrawiam Mała.

24 lip 2014

Kryształki. / Mała

Cześć. :)
Parę dni temu skończyłam czytać trylogię "Igrzysk Śmierci". Cała seria jest bardzo wciągająca i poruszająca. Najbardziej spodobała mi się ostatnia część. Była naprawdę świetna. Z nie cierpliwością czekam na jej ekranizację. Każdemu polecam te książkę. Obecnie jestem dość roztrzęsiona po jej zakończeniu i po prawie końcu ostatniej części Darów Anioła: Miasto Niebiańskiego Ognia. Czasem mnie naprawdę zastanawia skąd autorzy książek mają tę swoją okrutność. Może to już naturalne, może nie... W każdym bądź razie jestem dosyć załamana, ale było ciekawie i całość jest piękna. :) Wracając do postu. Tematem są niebiesko-białe kolczyki. Jak widać w tytule są to kryształki. Bardzo prosty wygląd, jednakże i cudowny. W końcu powinniśmy cieszyć się z małych rzeczy. Najbardziej urokliwym elementem jest zdecydowanie biały kryształek, który wygląda jak koralik crackle, a jest kryształem górskim. Na zdjęciu nie jest to tak widoczne, jak w rzeczywistości, ale wygląda naprawdę pięknie. 



A tu jeszcze taka równie prosta wsuwka do włosów. Ładnie wygląda we włosach. Jeśli ktoś zastanawia się  nad stworzeniem takiej, polecam. Naprawdę świetna. ;)

Niedługo spodziewajcie się DIY ode mnie. :D
Pozdrawiam Mała.

15 lip 2014

Letnie serce. / Mała.

Cześć kochani! :D
Wróciłam po długiej przerwie. Ostatnio zaniedbałam prowadzenie bloga z powodu nawału innych rzeczy, lecz teraz powracam. Liczę na to, że moje posty będą pojawiać się w miarę regularnie. :) Dziś chcę Wam pokazać bransoletkę wykonaną z ślicznych koralików crackle w dwóch kolorach: kawowym i morskim. Ozdobę stanowi śliczne posrebrzane serduszko, znajdujące się na środku całej bransoletki. Tuż przy zapięciu z prawej, jak i lewej strony znajduje się prosty, ale jakże efektowny kwadratowy, metaliczny koralik. Pewnie zastanawiacie się dlaczego tytuł posta nosi nazwę "Letnie serce". Uważam, że bransoletka wygląda jakby była morzem i piaskiem, a co kojarzy mi się tylko i wyłącznie z wakacjami i latem. Połączenie dwóch kolorów w koralikach crackle jest idealnym dopasowaniem. Myślę, że wiele twórczyni i twórców biżuterii już się o tym przekonało. Dla każdego ta bransoletka może symbolizować zupełnie coś innego, lecz dla mnie to po prostu lato. :D 

Link do Srebrnej Agrafki ~ KLIK
Pozdrawiam Mała. :)