Cześć. :)
U Was też tak gorąco? U mnie aż bardzo. Ale nawet fajnie. Znacznie lepiej niż miałoby padać. Tak ładnie pachnie latem.... :) Kilka dni temu nareszcie przyszła moja paczka z półfabrykatami. Wczoraj trochę potworzyłam i tak oto wyszła ta bransoletka. Po raz pierwszy użyłam chropowatych perełek w mojej biżuterii i muszę przyznać iż jestem zadowolona. Z daleka perełki wyglądają jakby były w brokacie. Wygląda to niesamowicie. Do perełek dodałam również złote elementy m.in znak nieskończoności. Myślę, że całość daje pokaźny efekt. :) Rzeczą, którą jestem zmartwiona jest to czy żyłka mi się nie rozwiąże. ;/ Całość jest na zapięcie, lecz przy łączniku... Nie wiem jak to związać. Może coś mi doradzicie? Nie mam pewności czy zastosować Kropelkę, która wszystko skleja ( nawet palce xd)? A wy czego używacie przy takich rodzaju bransoletkach? Będę wdzięczna za każdy pomocniczy komentarz. ;)
Pozdrawiam Mała.